Podatki w spółce z.o.o
Mówi się, że w życiu pewne są tylko dwie rzeczy – śmierć i podatki. I choć cytat ten przypisuje się Benjaminowi Franklinowi, który żył na zupełnie innym kontynencie, bo w Stanach Zjednoczonych, w dodatku kilka dobrych wieków temu – stwierdzenie to nadal jest prawdziwe. Bardzo prawdziwe. W końcu nikt nie jest w stanie uniknąć kwestii związanej z podatkami. Oczywiście, historia zna przypadki ludzi, którzy próbowali, ale nigdy nie kończyło się to dobrze. Podatków uniknąć się nie da – z podatkami trzeba jakoś żyć. A najlepiej jest je po prostu poznać. Skoro czegoś nie można uniknąć – należy to zapoznać, by… Może się nie zaprzyjaźnić, bo w końcu kto byłby w stanie polubić kwestię podatków? Ale z całą pewnością dzięki poznaniu podatków, lepiej zrozumiemy co i dlaczego musimy opłacać. A to już całkiem dużo – w końcu ludzie lubią mieć kontrolę. Lubią trzymać rękę na pulsie.
Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że przedsiębiorcy, właściciele spółek i członkowie zarządów – lubią to nawet bardziej niż inni. Dlatego właśnie kwestia podatków zwyczajnie nie ma prawa być przez tego typu osoby niezrozumiała, czy też – pomijana milczeniem. Podatki to najzwyczajniesza część naszej rzeczywistości – a nie da się przecież zmienić rzeczywistości, w której się żyje. Podatki dotyczą też wszystkich – osoby fizyczne i podmioty prawne. Dotyczy również spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Na tym ostatnim zagadnieniu warto jest się skupić, poświęcić mu nieco więcej czasu. Spróbujmy zatem odpowiedzieć sobie na bardzo ważne pytanie – w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością – jakie podatki wchodzą w rachubę? Odpowiedź na to pytanie z całą pewnością doskonale znają wszyscy księgowi, zwłaszcza ci, którzy zatrudnieni są w ramach spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Nie wszyscy jednak są księgowymi, nie dla wszystkich odpowiedź na to pytanie jest aż tak oczywista. A skoro tak – temu zagadnieniu naprawdę warto się przyjrzeć bliżej.
Podatki w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością
Po pierwsze warto uświadomić sobie jedną, za to bardzo ważną rzecz – zyski, które są osiągane przez spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością są opodatkowane w sposób… podwójny. A wszystko dlatego, że spółki z ograniczoną odpowiedzialnością podlegają pod opodatkowanie, które ustalane jest według zasad, które z kolei określa ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych. Co to dokładnie oznacza w praktyce? Na czym polega idea podwójnego opodatkowania? Ustawa reguluje to rozwiązanie w następujący sposób: Najpierw dochód, który osiąga spółka z ograniczoną odpowiedzialnością zostaje objęty podatkiem od osób prawnych (CIT), a następnie podatkiem od dywidend, które wypłacane są wspólnikom.
Podatek od wypracowanego zysku
Skoro już zostało powiedziane, że spółki z ograniczoną odpowiedzialnością są opodatkowane podwójnie – warto również przyjrzeć się obu mechanizmom, które odpowiadają za ten proces. Otóż: wszelkie spółki kapitałowe, w tym również właśnie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, po pierwsze płacą podatek od osób prawnych (CIT). Podatek ten wynosi 19% i płaci się go od dochodu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Dochód to, oczywiście, przychody, które wcześniej zostały pomniejszone o koszty uzyskania przychodów. W tym wypadku korzysta się z formularzy CIT-2 i podatek opłaca do dwudziestego dnia każdego miesiąca. Tutaj sprawa wydaje się być jasna. A jak sprawa wygląda z drugim rodzajem opodatkowania?
Podatek od wypłaty dywidendy
Drugą częścią składową dla mechanizmu podwójnego opodatkowania jest konieczność uiszczenia podatku dochodowego od osób fizycznych, w przypadku wypłacenia zysku, czyli dywidendy, wspólnikom spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Również ten podatek został ustalony na poziomie 19%. Co to oznacza w praktyce? Przedstawmy to na konkretnych liczbach. Konkretnie oznacza to, że w przypadku uzyskania przez spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością zysku na poziomie stu tysięcy złotych podwójna forma opodatkowania (od osób prawnych oraz dochodowy od osób fizycznych – oba, przypomnijmy, ustalone na poziomie 19%) sprawi, że łączny podatek wyniesie, bagatela, 34390 złotych. A kwota ta naprawdę robi wrażenie.
Jeżeli coś jeszcze warto uświadomić sobie w temacie dywidend to z całą pewnością jest to fakt, że wypłata dywidendy stanowi już finalny etap wyprowadzenia części kapitału ze spółki i przekazania go do dyspozycji wspólnikom.
Podsumujmy więc. Jak konkretnie wygląda kwestia opodatkowania w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i zaistnieniem uchwalonej w odpowiedniej uchwale konieczności wypłaty stosownych dywidend dla wspólników?
– po pierwsze spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest postawiona w konieczności opłacenia podatku od wypracowanego przez spółkę zysku. Ten podatek ustalony został odrębnymi przepisami prawnymi na poziomie 19%.
– po drugie jeżeli uzyskał stosowne nadwyżki, może podjąć uchwałę o wypłacie dywidend (prawo do uzyskania dywidendy może zależeć również od umowy, którą zawarła wcześniej spółka między swoimi wspólnikami).
– po trzecie: przy wypłacaniu dywidendy spółka z ograniczoną odpowiedzialnością wypłaci osobie upoważnionej do otrzymania dywidendy zysk.
Zysk, który jednakowoż zostanie pomniejszony o kolejne 19%. A suma, o którą zostanie pomniejszony zysk dla osoby upoważnionej do odebrania dywidendy zostanie przeznaczona na podatek ryczałtowy od osoby, która uprawniona została do odebrania dywidendy.
Tak właśnie w trzech prostych krokach przedstawić można model podwójnego opodatkowania, który ma miejsce w spółkach kapitałowych, więc również w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością.
Czy ten mechanizm można w jakikolwiek sposób złagodzić?
Przepisy regulowane przez Kodeks Spółek Handlowych mówią, że sposób, w jaki zysk osiągnięty przez spółkę musi zostać ustalony i zapisany w umowie, która reguluje daną spółkę. Co wspólnicy mogą zrobić z wypracowanym zyskiem? Kilka rzeczy. Mogą go przeznaczyć na wypłaty dywidend, pokrycie ewentualnych strat, które mogły powstać w zeszłych latach, podwyższyć kapitał zakładowy spółki lub przeznaczyć zyski na fundusz rezerwowy bądź zapasowy. To, na co przeznaczyć zysk to już wspólna decyzja wszystkich wspólników, a decyzję tę podejmuje się na koniec roku obrachunkowego w specjalnie do tego celu przygotowanej uchwale. Wszelkie roszczenia o wypłatę jakiegokolwiek udziału w zysku przysługuje wspólnikom tylko w momencie, w którym uchwalone zostanie, że wypracowany zysk przeznaczony będzie na wypłatę dywidend. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że samo podjęcie decyzji o podziale zysku nie sprawia, że natychmiast zaczyna istnieć potrzeba spełnienia obowiązku podatkowego. Ten obowiązek pojawia się dopiero w momencie, w którym pojawia się kwestia wypłaty lub też pozostawienia środków z dywidendy do dyspozycji wspólników. Taki obowiązek pojawia się również w sytuacji, w której na mocy uchwały ustalono, że zysk przeznaczony zostanie na powiększenie kapitału zakładowego spółki ze środków, które zostały zgromadzone pod postacią w kapitału zapasowego lub rezerwowego (mamy tu do czynienia z tak zwaną kapitalizacja funduszy).
Jeżeli jednak wspólnicy postanowią w stosownej uchwale, że przekazują zysk na potrzeby funduszy specjalnych – a za takie uznawane są: kapitał zapasowy oraz kapitał rezerwowy – spółka z ograniczoną odpowiedzialnością musi zapłacić tylko jeden rodzaj podatku – podatek od osób prawnych. Wynika z tego niezbicie, że zatrzymanie wypracowanego zysku w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością nie powoduje żadnych konsekwencji podatkowych dla wspólników danej spółki. Z jednym wyjątkiem, którym jest przeznaczenie wypracowanego zysku na potrzeby podwyższenia kapitału zakładowego.
Opodatkowanie wynagrodzeń członków zarządu spółki z o.o.
W kwestii opodatkowania PIT wynagrodzeń, które należą się członkom zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością warto zdawać sobie sprawę z tego, że żadne przepisy Kodeksu spółek handlowych nie określają jaki rodzaj stosunku prawnego musi łączyć członka zarządu z daną spółką. Co to konkretnie oznacza? Oznacza to, że wypracował się model trzech podstawowych form prawnych, w ramach których członek zarządu może brać udział w realizacji przydzielonych mu zadań. Tymi formami są:
– stosunek powołania,
– kontrakt menadżerski,
– umowa o pracę
Jest to rzecz o tyle istotna, że forma opodatkowania różni się w zależności od przyjętej formy prawnej. Przyjrzyjmy się więc zagadnieniu nieco bliżej.
W przypadku zaistnienia stosunku powołania ważne jest to, że nie zachodzi podstawa do ubezpieczeń: zdrowotnego oraz społecznego. Wynika z tego, że jedynym obciążeniem, które spoczywa na wynagrodzeniu członka zarządu jest podatek dochodowy. Warto zdawać sobie sprawę również z tego, że z podatku dochodowego zwolnione są diety oraz należności, które wypłacane są członkowi zarządu w ramach podróży służbowej.
W przypadku kontaktu menadżerskiego natomiast opodatkowanie wynagrodzenia, które otrzymuje członek zarządu z tytułu umowy cywilnoprawnej (do których należy kontrakt menadżerski) odbywa się na warunkach tożsamych jak te w stosunku powołania. Z jedną za to znaczącą różnicą: podstawa opodatkowania podlega stosownemu pomniejszeniu o składki na ubezpieczenie społeczne, które są pobierane przez spółkę. A następnie zaliczka, która zostanie ustalona na podatek dochodowy pomniejszana jest jeszcze o składkę na ubezpieczenie zdrowotne.
Z kolei w przypadku umowy o pracę – której skutki prawne obowiązujące obie strony, zależą od regulujących je przepisów kodeksu pracy, opodatkowanie członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, który pracuje w oparciu umowy o pracę jest identyczne z opodatkowaniem wynagrodzeń innych pracowników danej spółki. Tak jak w przypadku powołania – przychód, który uzyskuje członek zarządu w ramach umowy o pracę podlega stosownemu opodatkowaniu, zgodnie ze skalą podatkową. W odróżnieniu jednak od stosunku powołania, w przypadku umowy o pracę przy zastosowaniu tej skali pobierane są również zaliczki na podatek dochodowy.